Google nieustannie udoskonala swoje algorytmy. Robi to w jednym celu. Chce, aby strony prezentowane na pierwszej liście w rankingu wyszukiwania były jak najbardziej wartościowe. Powód tego jest prosty. Im bardziej trafne będą wyniki wyszukiwania, tym więcej osób będzie korzystać z tej wyszukiwarki, a im więcej osób będzie korzystać z tej wyszukiwarki, tym więcej firm będzie chciało się u nich reklamować.

Na pierwszej stronie tego kursu wspomniałem, że dla Google miarą wartości danej strony jest ilość linków, która do niej prowadzi, gdyż im lepsza jest strona, tym więcej osób do niej linkuje.

Cały problem polega na tym, że wyszukiwarce chodziło o linki, które wstawiają inni, a nie o linki, które wstawia właściciel strony i wszystkie wysiłki inżynierów doskonalących alagorytmy prowadzą do tego, aby umiały one odróżnić tzw. naturalny link, od tego, który został zamieszczony tylko i wyłącznie po to, aby pozycjonować stronę.
Aby zatem Twoje działania, mające na celu wypromowanie strony firmowej przyniosły jakieś rezultaty, musisz oszukać owe algorytmy. W jaki sposób to zrobić? Oto moje porady.

  • Nie spiesz się - świeżo utworzona strona internetowa nie może być zbyt popularna, gdyż nie jest jeszcze znana szerszemu gronu i w związku z tym nie może do niej prowadzić zbyt wiele linków, dlatego nie szalej. Zbyt intensywne zdobywanie linków może skutkować usunięciem strony z rankingu wyszukiwania.
  • Różnicuj źródła linków. Jeśli pozyskasz jeden link z katalogu, to drugi niech będzie z forum, a trzeci z artykułu sponsorowanego.
  • Różnicuj treści linków (anchor-teksty). Stosuj wszelkie odmiany i kombinacje fraz kluczowych, ale przede wszystkim linkuj nazwą firmy, nazwą strony, adresem strony, adresami podstron, itp.
  • Naturalność. Ludzie przeważnie wpisuja w wyszukiwarce niepoprawne gramatycznie frazy typu tworzenie stron internetowych Kraków, lub coś w tym stylu.